wtorek, 9 lutego 2010

industrial! :D

Wybrałam się wczoraj do "Leżeć" (btw, dobra nazwa na studio tatoo-piercingowe). Wykosztowałam się i mam moje kochanie Na razie nie tatoo, tylko industrial w uchu, ale to już coś.  Trochę boli i spać mogę tylko na jednym boku, ale jestem zadowolona (i biedniejsza o 150 PLN : <). Poza tym, dzisiaj kupiłam sobie nowe buty, jedynie 12,5 cm obcas. Aczkolwiek muszę się nauczyć w nich porządnie chodzić, bo zmuszają mnie do robienia małych kroczków, do czego nie jestem przyzwyczajona. A te zamówione z Dee Zee już do mnie jadą ;)

Yesterday, I went to "Leżeć" (tatoo-piercing studio). I paid and I've got my love ;). Not tatoo, just industrial. It quite hurt, and I can sleep only on right side of my body, but I'm happy (ond poor : <) Today, I bought new shoes (12,5 cm high heels). I have to learn walking when I wear them, cause I have to do small steps. And my new shoes from Dee Zee are coming to me right now!

i w celu przybliżenia...
wiem, trochę spuchło mi uszko :P



a poza tym dzisiejsze kokardkowe nabytki, nadają się na włosy i jako broszki ;)

shoes, jeggins : F&F | bows : nameless shop |

14 komentarzy:

  1. ooo nie!!!kokardy to moj fetysz:D:D: piekne!i bluzka w poscie nizej<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohh uwielbiam wszelki percing i tatuaze, ale niestety zaczynajac prace musialam wiekszosc z moich ozdob wyjac a z tatuazzami niemoge zaszalec tak jak bym chciala bo w wiekszosci prac prosza o zakrycie tatauzy , wiec ropbie tylkko tam gdzie ich az tak niewidac;P Super ten kolczyk;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Industrial wygląda pięknie, sama kiedyś chciałam zrobić sobie ale się niezdecydowałam jednak bo mam uraz do kolczyków w chrząstce :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Kokardki śliczne, no i podobają mi się buty choć jak dla mnie bardzo wysokie

    OdpowiedzUsuń
  5. szare szpilki są przepiękne. zwłaszcza z taką szczuplutką kostką! tylko marzą mi się do tego lekko krótsze spodnie, takie cygaretkowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rany,rany,rany, musowo muszę Cię poznać jak przyjadę do domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy ten kolczyk ;] a buty faaajne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bolało ? Bardzo lubię kolczyki, ale ostatnio jakoś się bardziej strachliwa zrobiłam i boję się iść przebić uszy w chrząstce.

    OdpowiedzUsuń
  9. sliczne kokardki,a za ten kolczyk to cie podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. skąd wytrzasnęłaś buty? :D:D

    OdpowiedzUsuń
  11. 150 ZL ZA INDUSTRIALA W LEZEC? ja placilam 100.
    poza tym lezec obsysa, jak nic.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takiego kolczyka w ucho to ja jeszcze nie widziałam, ale muszę przyznać, że pasuje Ci, ma to coś :) buty szałowe!

    OdpowiedzUsuń