niedziela, 28 lutego 2010

SPRING !

W powietrzu dosłownie czuć wiosnę, gdyby tylko zniknęły te okropne resztki śniegu, byłoby już zupełnie świetnie. Jak już wspominałam, jest niedziela więc są i porządne zdjęcia i dużo ich, no ;) Za które totalnie dziękuję i w ogóle podobają mi się maxymalnie ;) Jako, że zrobiło się dzisiaj ciepło, to wskoczyłam w tunikę, nałożyłam trencz, włożyłam aparat do torebki i pognałam do Sopotu z Wiktorią ;) (na kilku zdjęciach jestem w jej futerku, które jest cudowne i muszę sobie sprawić podobne! :D)

(tak, tak, to tu kręcili 'Ile waży koń trojański' :D)
morze :D
 photos : Wiktoria < 3

trench: H&M | tunic: Cubus | high heels: Dee Zee | ring: Stradivarius | bracelet : Reserved | fur : Wiktoria's mum closet, vintage

piątek, 26 lutego 2010

Spring!

postanowiłam pochwalić się kolejnym koteczkiem, tego chyba jeszcze tu nie było ;)
Wiosnę czuć w powietrzu, więc i mój strój jakiś taki bardziej wiosenny. Na początku myślałam, że tą długą koszulę będę nosić tylko latem, ale stwierdziłam, że ze skinny jeans'ami wygląda całkiem nieźle ;) Wieczorem wybieram się na maraton Złotych Globów (Bękarty Wojny, Kac Vegas i Sherlock Holmes) do kina, więc outfit musi być całkiem wygodny, żeby przesiedzieć całą noc w kinie. Zdjęcia znów są poniżej jakiegokolwiek poziomu, ale obiecuję poprawę, w niedzielę powinnam mieć przyzwoite wreszcie ;)


mojej mamie udało się zdobyć już pierwsze truskawki, wiadomo - modyfikowane itp, no ale jednak! (co z tego, że smakowały bardziej jak jabłka, niż truskawki ;P)

shirt : Stradivarius | pearls : Cubus | bracelet : Bijou Brigitte | necklace: mum's closet | belt, bag : Orsay | socks: V&D

środa, 24 lutego 2010

I like, I want, I need!

Właśnie taki napis głosi moja koszulka, a pod spodem zostało wymienione to, co " I like, I want, I need!' czyli: a cute boyfriend, new shoes, designer clothes, money, holiday, a sweet puppy, peace on earth, happiness, forever love, handbag, fame, icecream, a bestfriend, hugs and kisses. Normalnie czysta prawda, więc mimo, iż postanowiłam zaprzestać kupowania t-shirtów, nabyłam drogą zakupu ten oto właśnie. Lubię t-shirty łączyć z spódnicami z wysokim stanem, najlepiej rozkloszowanymi, jak ta dzisiejsza, kupiona za 2 złote w sh, skrócona przeze mnie *dumna*. Doszyłam do niej złote guziczki i szczerze mówiąc bardziej mi się podoba, niż ta z H&M za 90 zł ;)
Wreszcie wybrałam się aby kupić buty, takie jak te które sprzedałam, tylko o rozmiar mniejsze. Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam też czarne, bo uznałam, że szare przecież nie do wszystkiego pasują. Rajstopki z H&M kupione zupełnie przypadkiem, tylko dlatego, że były razem z tymi w kropeczki, a naszyjnik był moim małym must have. Enjoy ;))

dzisiaj jest coś nie tak z bloggerem, więc klikamy, aby powiększyć zdjęcia ;)

na tym zdjęciu inny pierścionek niż później, ale zauważyłam, że mi nie pasuje ;P







shoes: F&F | skirt: sh | blouse, necklace : Cubus | belt: Orsay | tights, purple ring, cardigan: H&M | ring : Straddivarius |

i wybaczcie mi oprawę dzisiejszego posta, i koszmarne, małe zdjęcia, ale to po części moja wina, a po części bloggera.

piątek, 19 lutego 2010

Zebrra

 Jako, że są ferie i nie mam nic do roboty, czyli dokładnie tak jak zaplanowałam - oddaję się przyjemnościom. Zakupy, książki, filmy... ;) Wczoraj byłam na zakupach w Klifie i jestem biedna do końca lutego, za to jaka szczęśliwa, oh :D Znalazłam spodnie idealne - widać je na dzisiejszych zdjęciach, cudowne, duże kolczyki, trochę w stylu retro, już czuję, że to będzie moja ulubiona para (też widać na zdjęciach), a tak poza tym to masę biżu, t-shirt z dobrym nadrukiem i kardigan w kolorze kawy, pokażę kiedy indziej. Bluzka z dzisiejszego posta jest starym second-handowym łupem, którego jeszcze nie nosiłam, bo była za duża i poplamiona atramentem. Zmniejszyłam ją sobie i przy okazji wycięłam poplamiony kawałek materiału, więc mogę już spokojnie ją nosić. Poza tym, moje szczęście rośnie, zamówiłam z allegro Milky Way Magic Stars'y - normalnie smak mojego dzieciństwa! Szkoda, że są niedostępne w PL ;( A przed zakupami obejrzałam na Fashion TV Fashion Week w Sao Paulo i naprawdę byłam pod wrażeniem! Szkoda, że nie ma zdjęć nigdzie w necie. To irytujące.


mój kot też pozował ;)
mój ukochany pierścionek ;)
blouse : sh | bow: nameless shop | bracelet : Bijou Brigitte | Ring, earrings: Orsay | Jeggins: Kapp Ahl | belt : mum's closet | socks : H&M

olśniło mnie, po prostu MUSICIE to zobaczyć

środa, 17 lutego 2010

Pin up

Dzisiejszy outfit taki lekko pin-up'owy, całkiem śmiesznie to wyszło  ;). Gorset w panterkę + spódnica DIY, się tak jakoś same skomponowały ;) Niestety nie mam na razie zdjęć moich cudów wyszperanych w sh, bo trzeba najpierw je uprać, ale już są poprzerabiane i po upraniu będą gotowe do założenia ;) Za to mogę się pochwalić torebeczką wyszukaną w sh w pon, jest absolutnie vintage'owa i zachwycająca ;) Uwielbiam ją! :D A na dodatek jestem dziś w pełni szczęścia - zamówiłam koraliki i znowu będę mogła robić kolczykowe DIY ;) Co najlepsze - będzie tego trochę, a mnie to wcale nie pocisnęło po kieszeni :D W takich chwilach uwielbiam moją mamę ;P A poza tym zauważyłam, że ostatnio przyczepił się do mnie kolor Tiffany'ego ;)

Today's outfit is quite like pin-up or sth, funny ;). I'm sorry I don't show my heralded clothes from second-hand shop, but I must wash them.

Przepraszam, że tak bez butów, ale nie chciałam w kozakach wchodzić na górę ;)
najgłupsza poza świata, haha :P
chciałam pokazać bliżej moją cudowną opaskę na włosy, ale zogniskowało się nie tam, gdzie trzeba...
 
 

obrazy z kobietami w maxi dresskach :D czyż one nie wyglądają jak Baglady? :)

corselette: Terranova | skirt : DIY | band : Cubus | cardigan : sh | earrings : F&F | bag: sh, vintage

poniedziałek, 15 lutego 2010

flowerpower!

Kolejny post ze spódnicą w kwiaty, ale nie tą samą ;) Mam słabość do nich naprawdę. Do spódnicy zwykła bokserka i naszyjnik z Cubusa, który kupiłam na przecenie, moje ukochane bolerko pasujące niemal do wszystkiego i moje nowe buty ;) Na chodzenie w nich muszę poczekać do wiosny. Są zamszowe i nie chcę, żeby się zepsuły od soli, a poza tym, gdy chodzę w nich po choćby najmniejszej warstwie śniegu czuję się jak na lodowisku. Mimo dwunastocentymetrowego obcasa, chodzi mi się w nich naprawdę wygodnie ;)
z góry przepraszam też za jakość zdjęć, ale robiłam je wręcz po ciemku, gdyż niespodziewanie udałam się na rajd po second-handach, obłowiłam się, zdjęcia - wkrótce! :)


Post with flower skirt again, but not the same! And my new high heels! <3 They are very comfortable :) I'm sorry for my pictures quality, but I made them at afternoon, and it was dark : < Today I go to some second-hand shops, pictures - coming soon! 

moje nowe liściaste kolczyki ;)
miętowe paznokcie ;)
skirt, cardigan: H&M | shoes : Dee Zee | necklace : Cubus | blouse : Forever 18 | bag : Orsay | earrings : India shop

piątek, 12 lutego 2010

koronkowofirankowo

Zauważyłam, że ostatnio lubię proste stroje, minimalistyczne raczej. Tak jest i dzisiaj. Koronkowa bluzka to lempexowy łup, strasznie ją lubię. Ostatnimi czasy moja biżuteria również jest skromna i noszę łańcuszki z drobnymi, subtelnymi zawieszkami. Dzisiaj - kłódeczka ;) Poza tym, od dzisiaj mam ferie, spędzę je w domu, odpoczywając, oglądając filmy, czytając książki i pijąc hektolitry herbaty. No i buszując po sklepach oczywiście!

I noticed that recently I liked plain outfits, minimal. Like today. Lace blouse from second-hand shop, I really like it. My jewellery is minimal too. Today - small padlock on chain ;) And I' ve got winter holidays now! I'll  read books, I will watch some movies, and I'll drink soo many cups of tea! And of course I'll go shopping! ;) 

 mam dwie różne skarpetki :P
i moje trudne do okiełznania włosy, , plus kokarda ;)


blouse : sh (H&M) | jeans: Troll | necklace : DIY | bow: nameless shop | earrings : F&F

czwartek, 11 lutego 2010

checked.

Wczoraj przed wyjściem do szkoły cyknęłam kilka fotek, więc pokażę wczorajszy look. Bluzka jest DIY, podchwyciłam pomysł przyszycia łańcuszków od Armaady, tylko przyszyłam je troszkę inaczej ;) Śmieszne, wszyscy pytali, czy kupiłam tą bluzkę w Zarze :P. Z Zary jest spódnica, ale też przerobiona, początkowo była do noszenia na biodrach, ale ją zwęziłam i noszę wyżej ;). I do tego szare koturny. Poza tym doszłam do wniosku, że je komuś odsprzedam, a sama kupię o rozmiar mniejsze, bo są na mnie za duże :( Jacyś chętni?

Yesterday, before I went to school, I had taken some pics, so I can show you my look from yesterday ;). Blouse is DIY, I picked the idea up from Armaada, but I sewed chains quite different. Everyone asked me, if I had bought this blouse at ZARA. Skirt is from ZARA. And my F&F high heels ;)


moja totalnie ironiczna mina xD
blouse : Reserved + DIY | skirt : Zara + DIY | belt : Orsay | earrings, shoes : F&F | bracelet : India shop | bow : nameless shop

RIP Alexander McQueen ;(