dzisiejszy dzień to szkoła, egzaminy, nauka, matma, nauka, matma. czyli trochę słabo. ubranie ogarnęłam na dzisiaj już wczoraj, więc w sumie chyba jest ok ;). Sukienka na ramię, trochę w greckim/rzymskim stylu, kojarzy mi się z togą, szary kardigan z kieszonkami, rajstopy w kolorze ecru, fuksjowy szaliczek i botki na obcasie, no i płaszczyk - całkiem przyzwoity look. Była też bransoletka, ale nie widać jej pod płaszczem. Kolekcji moich bransoletek poświęcę kiedyś osobny post (;.
płaszcz / coat: Orsay
szalik / scarf: Reserved
Sukienka / Dress: Cubus
Torba / Bag: Zara
Rajstopy / tights: Gatta (?)
Buty / Shoes: Quazi, Anja Rubik collection.
a na koniec cudowny płaszczyk mojej koleżanki - jednocześnie pani fotograf, który znalazła w lumpie i jestem nim totalnie zachwycona ;P
a teraz biegnę oglądać True Blood, który jest po prostu CUDOWNY!
Very nice outfit! This is so cute, and the studded boots are rad!! x
OdpowiedzUsuńświetna robota, genialnie, bardzo podobają mi się białe rajtki :) ja odwazyłam się ubrać białe jedynie na swój ślub ;))
OdpowiedzUsuńAMAZING OUTFIT! I love love ADORE love love your hair. :)
OdpowiedzUsuńO, buty z quazi, które bardzo chciałam :) Są odjechane, jeśli dorwę je na przecenie to nie odpuszczę... Mam nadzieję, że są wygodne? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne buty ;) A True Blood uwielbiam! Ah, Eric... <3
OdpowiedzUsuń