środa, 21 kwietnia 2010

Flower power! ;)

Ostatnio stawiam na kwiaty, paski i bufki. Dzisiejsza tunika spełnia wszystkie te kryteria.  Gdy zobaczyłam ją jakiś czas temu w Orsay wiedziałam, że muszę ją mieć! Do tego legginsy i... sandały! Tak, po raz pierwszy w tym roku założyłam sandałki - rzymianki. Było mi ciepło, bo z natury jestem, ee... HOT? (tzn. że mi wiecznie ciepło, a nie, że jestem wiecznie napalona czy coś xP). 


udaję, że się uczę ;P (btw, focia w British School ;P) kocham dysproporcje tego zdjęcia, moje uda jak u Beyonce ;o

dress: Orsay | leggins: Vero Moda | sandals: Tamari | jacket: H&M 

muszę się pochwalić, że mam najnowszy Details Magazine z Alexandrem Skarsgardem  prosto z USA. 

12 komentarzy:

  1. Aaa zapomniałabym świetna zmiana na blogu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna sukienka :D ostatnio też mam fazę na bufki i kwiaty ;p a gdybys nie wspomniała o udach to nawet bym nie zauważyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o jaa! z gdyni jesteś ?? super ta tunika! ; )) i ciekawe legginsy! ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ladnie! Szczegolnie z kurtka bardzo dobrze wyglada!
    Pozdrawiam z Hamburga i zapraszam na bloga:

    www.overdivity-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny look :) Tunika w połączeniu z kurtką wygląda jeszcze lepiej :) Śliczne sandałki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wrr, on jest świetny, najlepsza postać serialu :) Jestem ciekawa tego wywiadu :)
    Taka sukienka w Orsayu? Bardzo ładna, fajnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. super tunika :) i bardzo dobra zmiana na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja dla odmiany jestem strasznie cold, a sandały zakładam wtedy gdy jest na prawdę ciepło, a nie daj Boże jak by latem przy 30 stopniach troszkę popadało, już mi się wydaje, że jest zimno i mi stopy zmarzną ;D Chociaż ostatnio i tak szaleje i zakładam baletki bez skarpet, a przecież dopiero kwiecień ;D
    A teraz na temat setu, tunika ładna, też bardzo lubię paski, kwiatki i bufki ;) I dziwi mnie fakt, że z Orsay, ja ostatnio tam widzę same ciuchy dla starszych pan ;)

    OdpowiedzUsuń